sobota, 15 stycznia 2011

15.01.2011 r. Zabawa karnawałowa u mamy w pracy

Dziś dzień zaczął się nerwowo, bo zbyt długo jadłam śniadanie i za karę miałam nie jechać na długo wyczekiwaną zabawę karnawałową u mamy w pracy. Na szczęście rodzice dali mi ostatnią szansę.
Na miejscu było mnóstwo atrakcji z Kubusiem Puchatkiem i jego przyjaciółmi. Zostałam przydzielona do grupy Tygrysków, czyli sześciolatków. Najpierw malowaliśmy witraże:
Potem zjeżdżaliśmy z Tygryskowej górki.
Następnie ścigaliśmy się na dmuchańcach.
Skakaliśmy w dmuchanym zamku:
I wyciągaliśmy się na specjalnej linie bungee
Rzucaliśmy piłeczkami w Stumilowym Lesie.
Budowaliśmy  pułapkę na Hefalumpy.
Kręciliśmy piłeczkę na materiałowej kolorowej "karuzeli".
Wspinaliśmy się i zjeżdżaliśmy.
A na koniec były wspólne tańce.
A po wszystkim poszłam z mamą do McDonald's na Happy Meal. To był udany dzień :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz